Bartnik nie ustępuje: Sąd oddala protest, a radny wciąż oskarża Żaka o oszustwa wyborcze

Bartnik nie ustępuje: Sąd oddala protest, a radny wciąż oskarża Żaka o oszustwa wyborcze

Wybory samorządowe, które odbyły się 21 kwietnia 2024 roku w Myszkowie, przyniosły niespodziewane wyniki. Tadeusz Bartnik, który prowadził po pierwszej turze, ostatecznie przegrał z dotychczasowym burmistrzem, Włodzimierzem Żakiem, zaledwie 21 głosami. Symbolika tej sytuacji jest nie do przeoczenia: Żak zapewnił sobie kolejną kadencję na stanowisku burmistrza, a liczba głosów, które przyczyniły się do jego zwycięstwa, zbiega się z datą wyborów.

Kontrowersje wokół wyników wyborów

Po ogłoszeniu wyników Bartnik zdecydował się na złożenie protestu wyborczego. Twierdził, że w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 doszło do nieprawidłowości związanych z podmianą głosów. Sąd jednak nie znalazł żadnych dowodów na poparcie tych zarzutów i ostatecznie oddalił skargę. Mimo to, Bartnik nie ustawał w oskarżeniach, nazywając Żaka „przestępcą”. Oskarżenia te dotyczyły rzekomego przypisania głosów oddanych na Bartnika na korzyść Żaka.

Decyzja sądu i reakcja społeczności

Sąd Okręgowy w Częstochowie, analizując sprawę I Ns 21/24, nie uznał żadnych zarzutów podnoszonych przez Bartnika i odrzucił protest wyborczy. Rok później, mimo tej decyzji, Bartnik ponownie powtórzył swoje oskarżenia podczas sesji Rady Miasta Myszkowa, co wzbudziło zainteresowanie mediów i lokalnej społeczności.

Oświadczenie burmistrza Żaka

Włodzimierz Żak, burmistrz Myszkowa, odpowiedział na zarzuty Bartnika, podkreślając ich bezpodstawność. Wydał oficjalne oświadczenie oraz przedstawił postanowienie Sądu Okręgowego w Częstochowie, które jednoznacznie odrzuciło wszystkie oskarżenia. Żak podkreślił, że wszelkie próby podważania wyników wyborów bez dowodów są nieodpowiedzialne i szkodzą demokracji.

Potencjalne konsekwencje prawne

Mimo że decyzja sądu była jednoznaczna, Tadeusz Bartnik nie zaprzestał publicznego powtarzania swoich zarzutów. W związku z tym burmistrz Żak może rozważać podjęcie kroków prawnych w celu ochrony swoich dóbr osobistych. Zarzuty Bartnika mogą być podstawą do wniesienia pozwu o zniesławienie.

Cała sytuacja pokazuje, jak ważne jest posiadanie twardych dowodów przy formułowaniu publicznych oskarżeń, zwłaszcza w kontekście politycznym. Proces wyborczy powinien być transparentny i uczciwy, a wszelkie wątpliwości rozwiewane w sposób zgodny z prawem.