Huta w Częstochowie o wartości prawie 227 mln zł nie została sprzedana. Co dalej?

Przetarg na zakup huty w Częstochowie, której wartość szacowana jest na około 227 milionów złotych, miał mieć miejsce dzisiaj. Niestety, ostatecznie nie doszło do tego. Zamiast otwarcia ofert, przetarg został unieważniony, a teraz interweniować ma Ministerstwo Obrony Narodowej. Czy to oznacza, że Węglokoks nie będzie miał możliwości przejęcia dzierżawionej huty?
Planowana sprzedaż majątku czasem nazywanego „sercem przemysłu Częstochowy” była wyznaczona na 17 lutego, dokładnie o godzinie 12:00. Jako obecny dzierżawca, Węglokoks posiadał prawo pierwokupu. Do sądu gospodarczego wpłynęły jednak dwie oferty – jedna od Węglokoks oraz druga od spółki będącej częścią indyjskiego konglomeratu Jindal. Niestety, proces zakupu został przerwany zanim nawet doszło do otwarcia ofert.
– Zdecydowałem się na unieważnienie przetargu z powodu problemów z formalnościami i procedurą – wyjaśnia Adrian Dzwonnik, syndyk masy upadłościowej huty w Częstochowie.
Wynikająca z tego sytuacja jest efektem wprowadzenia częstochowskiego zakładu na listę „spółek strategicznych”. – W prawie upadłościowym istnieje artykuł 311, paragraf 1a, który stanowi, że jeśli syndyk planuje sprzedaż przedsiębiorstwa upadającego, które działa na rzecz obronności i bezpieczeństwa narodowego, musi najpierw skonsultować to z Ministrem Obrony Narodowej. To Minister ma decydować o ewentualnym wykupie takiego przedsiębiorstwa. Ze względu na konieczność przestrzegania odpowiednich terminów nie było możliwe przeprowadzenie procesu sprzedaży – przetarg musiał więc zostać odwołany. Obecnie informuję Ministra o sytuacji i czekam na jego decyzję – dodaje Dzwonnik.